Facebook

5 najładniejszych plaż Krety Zachodniej z bonusem



Jestem człowiekiem, który lubi aktywnie spędzać czas. Najlepiej łażąc po górach lub grając w siatkówkę. Ale zdarza się, że mam i ochotę poleżeć na plaży. W tym poście przedstawię 5 najładniejszych plaż na Krecie Zachodniej, na których można się fajnie opalić oraz odpocząć. Będą te najpiękniejsze, jak i te najspokojniejsze, gdzie w sezonie nie ma za dużo turystów. Jest to moja subiektywna opinia o tych plażach, a ich kolejność jest losowa, więc nie sugerujcie się nią za bardzo :)

Elafonisi

Stavros

Zacznę od plaży, która znajduje się na Półwyspie Akrotiri (o czym nawet wspominałem w tym poście), a zasłynęła ona głównie dzięki adaptacji słynnej greckiej powieści, która w latach 60 zdobyła kilka Oskarów. Nazywała się ona "Grek Zorba" (Zorba the Greek) zastała napisana przez Nikosa Kazandzakisa. Główną rolę w filmie o tym samym tytule odegrał Anthony Quinn, a większość zdjęć zrealizowano właśnie na plaży w Stavros. W tym, pamiętna, końcowa scena, w której tytułowy Zorba tańczy Sirtaki do muzyki Mikisa Theodorakisa.

Tutaj tańczył Anthony
Plaża ta znajduje się na północno-wschodnim krańcu półwyspu i nie ma problemu by dostać się do niej autobusem z Chania. Sama miejscowość Stavros, to dawna wioska rybacka, która powoli rozwija się pod względem turystycznym. Nie na tyle jednak, żeby nawet w środku sezonu letniego przyciągała ogromne rzesze turystów. Można więc w spokoju wypocząć tutaj na pięknym, złocistym piasku czy pokąpać się płytkich wodach laguny. Rzadko odwiedzają ją turyści, a częściej zobaczyć można tu Kreteńczyków z pobliskich miejscowości. Dookoła głównego placu przy plaży działają tawerny, w tym jedna z fotografiami z planu zdjęciowego pamiętnego filmu. 

Stavros w środku sezonu

Chill na Stavros

Seitan Limani


Zatoka Szatana lub też Porty Szatana - tak jest nazywana ta plaża i o niej też już wspominałem na tym blogu. Opisała ją również Joasia na Kolorach Krety, gdzie również serdecznie zapraszam.


Seitan Limani
Plaża, a raczej plażyczka, cieszy się coraz większą popularnością. W związku z czym w sezonie ciężko znaleźć fragment wolnej przestrzeni, by móc rozłożyć ręcznik. Nie ma na niej żadnych leżaków, gdyż znajduje się w całkowicie odludnym miejscu. Nie mniej jednak na białym, żwirowym piasku można się spokojnie położyć. Uwielbiam to miejsce zwłaszcza wieczorem, kiedy już słońce chowa się za skały Półwyspu Akrotiri i panuje lekki półmrok. Ludzi wtedy jest znacznie mniej, więc i można spokojnie się pokąpać. Świetne miejsce na rozbicie namiotu, jeśli chce się uciec od zatłoczonych miejscowości turystycznych. Nie będę się rozpisywał o tym miejscu, bo już dużo zostało napisane wcześniej, ale po prostu pokażę Wam jak pięknie tam jest. 



Seitan Limani

Seitan Limani

Falassarna

Zdecydowanie jest to moja ulubiona, kreteńska plaża. Duża, piaszczysta, z łagodnym zejściem do wody i krystalicznie czystą wodą. Miejscami można zobaczyć również drobinki muszelek, które barwią piasek na różowy kolor. Dookoła podziwiać można wysokie szczyty i skały niedalekiego Półwyspu Gramvousa

Falassarna
Dojazd jest tutaj możliwy autobusem z Chania, który przejeżdża przez wszystkie ważniejsze miejscowości turystyczne północno-zachodniej Krety. Powrotny z tego co pamiętam autobus jest około godziny 18, ale ja polecam zostanie na tej plaży na noc. Jest tutaj kilka małych hotelików, ale z powodzeniem można zabrać tutaj namiot i rozbić go pod jedną ze skał. Naprawdę świetne miejsce, które słynie także z przepięknych zachodów słońca oraz Sunrise Festiwalu, który organizowany jest tutaj w jeden z letnich weekendów.

Falassarna
Na plażę przyjeżdża stosunkowo mało turystów i pewnie dlatego tak bardzo ją lubię. Jest ona niezwykle piękna, a w sezonie rzadko kiedy bywa zatłoczona (w przeciwieństwie do dwóch kolejnych plaż), więc też dlatego najczęściej tam jeździłem, gdy miałem wolny dzień.

Falassarna
Niedaleko od plaży znajduje się również odkrywka archeologiczna antycznego portu. Wybudowano go w IV w. p.n.e. Tam również polecam zajrzeć (można podjechać samochodem, ale można się też przejść wśród gajów oliwnych). 

Falassarna

Laguna Balos

Jest to chyba najbardziej znana plaża na Krecie. Wszyscy ją rekomendują, a gdy wpisze się atrakcje Krety w google, to wyskakuje w czołówce. Nic dziwnego, gdyż jest niezwykle piękna. W sezonie jednak bywa naprawdę zatłoczona. 

Laguna Balos, widok z drogi na parking
Co jest charakterystyczne dla tego miejsca to fakt, iż co tydzień wygląda ona inaczej. Piasek laguny zmienia swoje położenie dzięki lekkim falom, przez co za każdym razem leżaki są inaczej w tym miejscu rozstawiane. 

Laguna Balos
Do laguny można dostać się droga lądową, ale zdecydowanie odradzam taką przygodę. Droga prowadząca do parkingu nad nią jest wąska, wyboista, kamienista i niebezpieczna. Zwłaszcza w sezonie, kiedy ruch jest duży, a na poboczu stoją jeszcze zaparkowane samochody. Trzeba mieć dobre auto i jeszcze lepsze umiejętności. Poza tym, gdy się już dojedzie na miejsce, to trzeba odbyć jeszcze spacer do laguny (co takie straszne nie jest, ale droga powrotna jest pod górę i to w bardzo wysokim upale, co potrafi dobić każdego).

Imeri Gramvousa, Crete
Widok z twierdzy na Półwysep Gramvousa i Cap Tigani
Polecam za to wyprawę statkiem z Portu w Kissamos. Rejs trwa troszkę ponad godzinę, a po drodze jest jeszcze postój na bezludnej Wyspie Imeri Gramvousa, która niegdyś była gniazdem pirackim i na której znajduje się twierdza wybudowana przez Wenecjan. Z twierdzy rozpościera się przepiękny widok na półwysep i niedaleką Lagunę Balos. 

Imeri Gramvousa, Crete
Widok z twierdzy na Wyspę Agria Gramvousa

Z wyspy jest jeszcze około 15 minut rejsu na lagunę, gdzie statek robi postój na dwie i pół godziny. Jest wystarczająco długo, by spokojnie zarumienić swoje ciało na inny kolor czy potaplać się w ciepłych wodach laguny. Jak ktoś lubi przygody, może postarać się obejść Cap Tigani czyli tzw. Patelnię - maleńką wysepkę, która dzięki lagunie łączy się ze stałym lądem. Można tam odkryć całkiem ciekawe miejsca i kilka jaskiń. A najlepsze, że w sezonie nie ma tam tłumów, bo każdy jest tak zachwycony laguną, że po prostu na niej zostaje.

Widok z jednej z jaskiń na Cap Tigani

Elafonisi

Tutaj przyjeżdżałem najczęściej podczas sezonu letniego spędzanego na Krecie. Czy mi się tak podobała, owszem, ale nie żeby przyjeżdżać tu raz w tygodniu (a czasem i częściej). Prowadziłem wycieczkę fakultatywną właśnie na tę plażę i z niej najczęściej dostawali zdjęcia moi znajomi, gdy pisali do mnie, że siedzą właśnie w swojej nudnej pracy. Troll level expert :D

Różowy piasek Elafonisi
Plaża ta słynie z różowego piasku, którego smugi można zobaczyć przy styku z wodą. Jest to pozostałość po rafach koralowych, które dawniej otaczały wyspę, a które zniknęły na wskutek trzęsień ziemi i wysokich fal na Morzu Libijskim. Wiąże się z tym także legenda, iż piasek ten został zafarbowany przez krew, która spłynęła do wody po tym, jak Turcy dokonali tutaj rzezi na miejscowej ludności w 1824 roku. 

Jedna ze skałek na Elafonisi.
Fot. Oxana
Różowy piasek przyciąga tu jednak w sezonie rzesze spragnionych pięknych widoków turystów. Owszem, jest tu cudownie i warto to miejsce zobaczyć. Dojechać tu można na różne sposoby. Droga wiezie przez Góry Białe, gdzie trzeba pokonać jeden z wąwozów - Topolię. Jeśli dobrze czujecie się prowadząc samochód, to śmiało wynajmijcie autko i jedźcie. Ostrzegam tylko, że momentami jest wąsko, dużo zakrętów i przepaści, a na dodatek trzeba mijać się z innymi samochodami czy autokarami. Na miejscu jest duży parking, ale w sezonie ciężko na nim znaleźć miejsce nawet dla seicento. 

Jest tu tłoczno w środku sezonu...
Można dojechać również autobusem z Chania (odległość około 90 km), który również odwiedza miejscowości turystyczne położone na północnym-zachodzie Krety. Ale można tez wziąć udział w wycieczce zorganizowanej przez któreś biuro podróży, a wtedy dowiedziecie się wielu ciekawych rzeczy o miejscach mijanych po drodze od pilotów prowadzących owe wyjazdy 

Elafonisi

Bonus

Na koniec pokażę Wam zdjęcia z innych plaż na Krecie, na których też można się legnąć i opalać. Nie zamieściłem ich w tym zestawieniu, gdyż nie spędzałem na nich tyle czasu (poza tą w Platanias), a jedynie byłem raz czy dwa na nich. Nie dlatego, że są brzydkie, tylko tak jak pisałem na wstępie, wolę bardziej aktywne spędzanie wolnego czasu. 

Platanias

Tutaj bywałem często, gdyż plaża ta znajdowała się 50 metrów od mojego domu. W związku z czym, gdy miałem chwilę wolnego, to rozsadzałem się na leżaku któregoś z beach barów, brałem piwko i odpoczywałem. Często, gdy nie mogłem zasnąć, to po prostu szedłem tutaj pływać przy świetle księżyca :)

Zachód słońca w Platanias

Paleochora

Przepiękna plaża na południu Krety. Również trzeba się przebić przez góry jadąc tam, ale sama plaża, jak i miasteczko rekompensują trud podróży.

Paleochora

Region Plakias

Jest to miejsce, gdzie jest naprawdę wiele, pięknych plaż. Niektóre są większe, inne mniejsze. Piękne klify, które wchodzą w morze, a pomiędzy nimi od czasu do czasu odnaleźć można urokliwą, odosobnioną plażę. Ogólnie większość południa wyspy tak wygląda, dlatego warto się tam wybrać na dłużej, by odkrywać takie miejsca. 

Plaża Damnoni

Plaża Ligres

A Wy macie jakieś swoje ulubione plaże na Krecie?
5 najładniejszych plaż Krety Zachodniej z bonusem 5 najładniejszych plaż Krety Zachodniej z bonusem Reviewed by RepLife on 23:46 Rating: 5

4 komentarze:

  1. Preveli jest extra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, ale nie dotarłem tam w tym roku. W następnym sezonie na pewno odhaczę ;)

      Usuń
  2. Byłem kiedys na plaży damnoni. Obok ok 500 m jest plaża amoudi. Piękna i kameralna. A po drodze z plakias był taki hotel in the middle of nowhere ale pewnie już padł bo ciężko było tam trafić :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Mówiąc o Plakias ciężko nie wspomnieć o samej plaży w Plakias właśnie, ktora ciągnie się od centrum miasteczka ok 1 km (im dalej tym lepsza) z fantastycznymi wydmami porośniętymi śmiesznymi cebulowatymi kwiatami. Następne są właśnie Damnoni, świetna Amoudaki (wycięta w skale) i Amoudi.

    OdpowiedzUsuń

Dzięki bardzo za poświęcenie czasu i energii na dotarcie aż tutaj :) Jeśli chcesz się podzielić swoimi przemyśleniami na temat tego posta lub całego bloga, nie wahaj się :)

Obsługiwane przez usługę Blogger.